Ogień Niepodległości zapłonął w Łukowie

Nowością podczas łukowskich obchodów Święta Niepodległości było pojawienie się „Ognia Niepodległości”. To wyjątkowy płomień pochodzący z Ukrainy, który od ponad dwudziestu lat z inicjatywy środowisk harcerskich rokrocznie trafia na Grób Nieznanego Żołnierza na Placu Józefa Piłsudskiego w Warszawie.

Ogień Niepodległości ma przypominać o bohaterach i wydarzeniach, które wpłynęły na odzyskanie przez naród polski niezawisłego i wolnego państwa. Zapalany jest kilka dni przed Świętem Niepodległości na cmentarzu legionistów w Polskim Lasku pod Kostiuchnówką na Wołyniu w Ukrainie, by 11 listopada trafić na centralne uroczystości Święta Niepodległości, organizowane z udziałem władz państwowych w Warszawie. Ogień przemierza m.in. miasta Lubelszczyzny dzięki harcerzom i organizowanej przez nich rowerowej sztafecie.

Ogień Niepodległości po raz pierwszy trafił też do Łukowa, „rozszerzając” miejskie uroczystości upamiętniające odzyskanie przez Polskę niepodległości o nowy punkt. Ideę harcerskiej sztafety przedstawił zebranym Komendant Chorągwi Lubelskiej, hm. Tomasz Sych, a sam ogień został następnie ustawiony w widocznym miejscu, by po uroczystości składania wieńców i kwiatów mógł zapłonąć również pod tablicą Polskiej Organizacji Wojskowej. Ponadto jak zapowiedział w trakcie oficjalnych uroczystości burmistrz Łukowa Piotr Płudowski, będzie mile widziane, by Ogień Niepodległości trafiał do miasta co roku.

***

Bitwa pod Kostiuchnówką rozegrała się w dniach 4-6 lipca 1916 roku. Przeciwko oddziałom 100. rosyjskiej Dywizji Piechoty stanęły trzy Brygady Legionów Polskich i 128. brygada Honwedów. Pomimo panicznej ucieczki wojsk węgierskich, Polacy nie dopuścili do przerwania frontu, wytrzymując kilkakrotnie ponawiany atak Rosjan. Pozbawione wsparcia artylerii i łączności brygady legionowe liczyły łącznie tylko 5,5 tys. żołnierzy, stawiając opór 13 tys. Rosjan. Bitwa zakończyła się wycofaniem armii austro-węgierskiej. Pomimo taktycznego zwycięstwa Rosjan armia monarchii habsburskiej za sprawą polskich Legionów odniosła ważny strategiczny sukces, zapobiegając przełamaniu frontu mogącemu spowodować całkowitą jego dezorganizację na tym odcinku, a w dalszej perspektywie nawet powrót do działań wojennych na terenie Kongresówki. Polskie straty wyniosły 2 tys. żołnierzy poległych lub rannych. Najcięższe walki stoczyła I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem Józefa Piłsudskiego, a zwłaszcza jej 5 pułk piechoty, którego straty bojowe przekroczyły 50%.

 

Pozostałe informacje dot. Święta Niepodległości 11 listopada 2022 r.: